Podczas ostatniej epoki lodowcowej, kiedy myśliwi i zbieracze przekroczyli starożytny most Bering Land Bridge, który łączył Azję z Ameryką Północną, nosili ze sobą coś wyjątkowego w swoim kodzie genetycznym: fragmenty australijskiego DNA przodków.
Przez pokolenia ci ludzie i ich potomkowie wędrowali na południe, kierując się do Ameryki Południowej. Naukowcy odkryli, że nawet teraz, ponad 15 000 lat po tym, jak ci ludzie przekroczyli most Bering Land, ich potomków – którzy nadal noszą australijskie rodowe podpisy genetyczne – można znaleźć w częściach południowoamerykańskiego wybrzeża Pacyfiku oraz w Amazonii.
„Znaczna część tej historii została niestety wymazana przez proces kolonizacji, ale genetyka jest sprzymierzeńcem w rozwikłaniu niezarejestrowanych historii i populacji” – poinformowali badacz i profesor Tábita Hünemeier oraz współprowadzący badacz i doktorant Marcos Araújo Castro e Silva, obaj z Wydziału Genetyki i Biologii Ewolucyjnej Uniwersytetu w São Paulo w Brazylii.
Nowe badania opierają się na wcześniejszych pracach, opublikowanych po raz pierwszy w 2015 roku, które wykazały, że starożytni i współcześni rdzenni mieszkańcy Amazonii mają wspólne specyficzne sygnatury genetyczne – znane jako Ypikuéra lub sygnał Y – z współczesnymi grupami rdzennymi w Azji Południowej, Australii i Melanezja.
To genetyczne połączenie zaskoczyło wielu naukowców i pozostaje „jednym z najbardziej intrygujących i słabo poznanych wydarzeń w historii ludzkości” – napisali naukowcy w nowym badaniu.
Aby dokładniej zbadać sygnał Y, zespół naukowców z Brazylii i Hiszpanii zgłębił duży zbiór danych zawierający dane genetyczne 383 rdzennych mieszkańców z różnych części Ameryki Południowej. Zespół zastosował metody statystyczne, aby sprawdzić, czy którakolwiek z populacji rdzennych Amerykanów ma „nadmierne” podobieństwo genetyczne z grupą, którą nazywali Australijczykami lub rdzennymi mieszkańcami Australii, Melanezji, Nowej Gwinei i Wysp Andamańskich na Oceanie Indyjskim.
Innymi słowy, zespół oceniał, czy „dana populacja rdzennych Amerykanów miała znacznie więcej wariantów genetycznych z Australijczykami niż inni rdzenni Amerykanie” – powiedzieli Hünemeier i Araújo Castro e Silva. Grupy południowoamerykańskie, które miały więcej podobieństw genetycznych z Australijczykami, zostały zinterpretowane przez nowych badaczy jako potomkowie pierwszych Amerykanów i australijskich przodków, którzy połączyli się razem co najmniej 15 000 lat temu.

Dwie starożytne fale migracji (czerwona i niebieska) ludzi, którzy osiedlili się w Ameryce Południowej. Kropki pokazują, gdzie są dzisiaj ludzie o australijskim pochodzeniu.(Zdjęcie: Tiago Ferraz)
Zgodnie z oczekiwaniami, badanie potwierdziło wcześniejsze ustalenia dotyczące powiązań genetycznych rdzennych mieszkańców Australii z rdzennymi mieszkańcami Amazonii – Karitiana i Suruí. Ale nowa analiza genetyczna ujawniła również wielką niespodziankę: Australazjański związek został również znaleziony u ludu Chotuna z Peru, rdzennej grupy powiązanej przez przodków z wybrzeżem Pacyfiku; Guaraní Kaiowá, grupa w środkowo-zachodniej Brazylii; oraz Xavánte, grupa na środkowym płaskowyżu brazylijskim.
Kiedy zespół przyjrzał się mieszkańcom Chotuna i innym rdzennym ludom przybrzeżnym, w tym Sechura i Narihuala, naukowcy odkryli, że pochodzenie tych ludów to mieszanka genów mieszkańców Ameryki Południowej i siostrzanej gałęzi Onge, rdzennych mieszkańców wyspy Mały Andaman. Kiedy zespół włączył do analizy Xavánte, model sugerował, że grupy przybrzeżne zaczęły się rozwijać jako pierwsze, a później dały początek grupom śródlądowym w Amazonii z australijskim dziedzictwem.
Pierwsi osadnicy prawdopodobnie „utknęli na wybrzeżu Pacyfiku ze względu na swoje strategie przetrwania i inne aspekty kulturowe przystosowywujące ich do życia nad morzem” – powiedzili Hünemeier i Araújo Castro e Silva. „Z tego powodu przynajmniej początkowo osiedliby się na całym amerykańskim wybrzeżu Pacyfiku od Alaski po południowe Chile. W tym kontekście ekspansja do Amazonii, przechodząca przez północne Andy, byłaby ruchem drugorzędnym.”
Według danych archeologicznych, osadnictwo na wybrzeżu Pacyfiku pochodzi z około 13 000 lat temu – podają naukowcy. Jest to sprzeczne z ramami czasowymi, które zespół zasugerował dla początkowej migracji i późniejszych wydarzeń związanych ze sprzężeniem śródlądowym w Ameryce Południowej, które prawdopodobnie miały miejsce odpowiednio między 15 000 a 8 000 lat temu. Ponadto, podczas gdy poprzednie badania sugerowały, że były dwie fale pierwszych Amerykanów, którzy opuścili Beringię około 15 000 lat temu i prawdopodobnie kilka fal późniejszych z Beringii, nowe badanie wykazało, że „jedna z fal, które nadeszły szlakiem Pacyfiku, została stworzona przez osoby o australijskich przodkach”- powiedzieli Hünemeier i Araújo Castro e Silva.
„To badanie jest mile widzianym dodatkiem do wcześniejszej literatury, która opisywała pochodzenie australijskie (południowoazjatyckiego) w grupach amazońskich” – Alexander Ioannidis, adiunkt w dziedzinie inżynierii obliczeniowej i badacz w dziedzinie nauk o danych biomedycznych na Uniwersytecie Stanforda, który w 2020 r. w czasopiśmie Nature przedstawił swoje badania o polinezyjskim pochodzeniu, Ioannidis nie był zaangażowany w nowe badanie.
Co do tego, dlaczego sygnał Y nie występuje u rdzennych ludów Ameryki Północnej, autorzy sugerują, że gdyby taka migracja przebiegała szybko wzdłuż wybrzeża Pacyfiku w Ameryce Północnej do Ameryki Środkowej, a następnie Ameryki Południowej, to może to wyjaśnić, dlaczego sygnał występuje głównie w Ameryce Południowej (zarówno na wybrzeżu Pacyfiku, jak i w Amazonii), ale nie w grupach rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej”- powiedział Ioannidis. A może rdzenni mieszkańcy Ameryki Północnej i Środkowej, którzy mieli sygnał Y, zostali wymazani podczas europejskiej kolonizacji Nowego Świata, powiedzieli Hünemeier i Araújo Castro e Silva.
Jak oni się tam dostali?
Naukowcy przyznali, że wiadomość o połączeniu Australii i Ameryki Południowej może pobudzić wyobraźnię opinii publicznej do wyobrażeń o starożytnych podróżach morskich. Jednak model genetyczny, który opracował zespół, nie wskazuje na istnienie w tamtym czasie starożytnych wypraw morskich między Ameryką Południową a Australią i otaczającymi ją wyspami – stwierdzili naukowcy. Zespół podkreślił raczej, że pochodzenie to pochodzi od ludzi, którzy przekroczyli most Bering Land – prawdopodobnie podczas starożytnych wydarzeń przodków pierwszych Amerykanów połączyli się z przodkami Australijczyków „w Beringii, a nawet na Syberii, jak sugerują nowe dowody” – Hünemeier i Araújo Castro e Silva powiedzieli.
„Prawdopodobnie zdarzyło się, że niektóre osobniki z najbardziej południowo-wschodniego regionu Azji, które później zapoczątkowały populacje oceaniczne, wyemigrowały do Azji północno-wschodniej i miały kontakt ze starożytnymi Syberyjczykami i Beringami” – powiedział Araújo Castro e Silva.
Mówiąc inaczej, przodkowie Australijczyków połączyli się z pierwszymi Amerykanami na długo przed tym, zanim ich potomkowie dotarli do Ameryki Południowej – stwierdzili naukowcy.
Badanie zostanie opublikowane 6 kwietnia w czasopiśmie Proceedings of the National Academy of Sciences .
Źródło: Laura Geggel
Genetic evidence for two founding populations of the Americas
Native American gene flow into Polynesia predating Easter Island settlement
Zdjęcie: Pedro Ladeira/AFP/GettyImages