Kebab w Moskwie został przymusowo zamknięty dzień po otwarciu po oburzeniu z powodu prowokacyjnego brandingu o tematyce Josefa Stalina, powiedział w sobotę (09.01) właściciel sklepu Reuterowi.
W Stalin Doner nad drzwiami frontowymi widniał portret kontrowersyjnego przywódcy komunistycznego. Wewnątrz mężczyzna ubrany w stalinowski mundur służby bezpieczeństwa podawał klientom zawijane mięso nazwane imionami sowieckich przywódców.
„W pełni otworzyliśmy przedwczoraj i obsłużyliśmy około 200 klientów” – powiedział właściciel sklepu Stanislav Voltman.
„Nie było żadnych prawnych powodów (do zamknięcia sklepu)” – dodał, ale powiedział, że policja zmusiła go do usunięcia szyldu Stalina, a następnie „kolosalna presja” władz lokalnych zmusiła go do całkowitego zamknięcia.
Branding był gorąco dyskutowany w mediach społecznościowych, a niektórzy komentatorzy potępili go jako niesmaczny.
Rządy Stalina naznaczone były masowymi represjami, obozami pracy i głodem. Według ostrożnych oficjalnych szacunków w czasie Wielkiego Terroru w latach 1936-38 stracono prawie 700 000 osób.
Jednak wielu w byłym Związku Radzieckim nadal uważa go przede wszystkim za przywódcę, który pokonał nazistowskie Niemcy w drugiej wojnie światowej, zapewniając krajowi istnienie.
„Spodziewałem się szumu w mediach społecznościowych” – powiedział Voltman. „Ale nie spodziewałem się, że wszystkie stacje telewizyjne, wszyscy reporterzy i blogerzy będą się tu gromadzić i ustawiać w kolejce, tak jak przed mauzoleum Lenina”.
Źródła: reuters.com | Zdjęcia: Twitter / screenshot